Koszty ogrzewania to jeden z największych wydatków w domowym budżecie. Na szczęście monitoring i racjonalne oszczędzanie energii cieplnej pomagają zmniejszyć rachunki za ogrzewanie. Ważne jest nieprzegrzewanie i niewychładzanie pomieszczeń, a także wprowadzenie rozwiązań pozwalających na skuteczną kontrolę temperatury w każdym pomieszczeniu. Jednym z takich rozwiązań jest stosowanie termostatów grzejnikowych.
Koszty energii cieplnej w sezonie jesienno-zimowym można znacznie ograniczyć poprzez wymianę starego źródła ogrzewania, termomodernizację budynku (remont ścian, elewacji, sufitów i podłogi), a nawet proste uszczelnienie okien i drzwi. Możemy też zaoszczędzić na ogrzewaniu bez większych nakładów finansowych i uciążliwego remontu. Warto przyjrzeć się lepiej termostatom grzejnikowym i innym rozwiązaniom stosowanym w zarządzaniu dystrybucją ciepła.
Termostat grzejnikowy to proste urządzenie, którego zadaniem jest regulacja ogrzewania. Składa się z głowicy termostatycznej i zaworu grzejnikowego. Zadaniem głowicy jest otwieranie i zamykanie zaworu grzejnikowego, a tym samym zwiększanie lub zmniejszanie ilości wody docierającej do grzejnika. Akcesorium pozwala na kontrolę temperatury w każdym pomieszczeniu i dostosowanie jej do aktualnych potrzeb użytkowników.
Wewnątrz głowicy termostatycznej znajduje się materiał (gaz, ciecz lub wosk), który reaguje na zmiany temperatury otoczenia. W niższej temperaturze wypełnienie głowicy zmniejsza swoją objętość, przez co nacisk na trzpień zaworu staje się mniejszy i przepływa przezeń więcej wody. Gdy temperatura się podnosi, materiał w głowicy rozszerza się, zamykając zawór. Powoduje to zmniejszenie przepływu gorącej wody przez grzejnik.
Termostaty kaloryferów są proste w montażu i obsłudze. Wystarczy przekręcić rączkę na termostacie, by ustawić żądaną temperaturę w pomieszczeniu. Najczęściej symbol 3 na pokrętle oznacza standardową temperaturę 20°C. Najniższa 1 (lub symbol śnieżynki) oznacza temperaturę minimalną, ważną dla zachowania bezpieczeństwa instalacji grzewczej, a 5 – temperaturę maksymalną i najwyższą moc grzejnika.
Ważną zaletą stosowania termostatów grzejnikowych, oprócz komfortu utrzymania temperatury na wymaganym przez nas poziomie, jest oszczędność. Dzięki ich użyciu nie narażamy się na kosztowne marnotrawstwo energii cieplnej.
Prosty zawór z głowicą termostatyczną można zamontować na każdym kaloryferze. Na rynku są dostępne termostaty mechaniczne, jak również elektroniczne. Termostaty mechaniczne są tańsze od elektronicznych. Podpina się je do grzejników pojedynczo. Niestety nie można ich programować.
Termostaty elektroniczne, droższe od mechanicznych, można zaprogramować tak, by automatycznie zwiększały i zmniejszały przepływ wody w kaloryferze i utrzymywały żądaną temperaturę.
W elektroniczny termostat bezprzewodowy warto zainwestować przy okazji modernizacji ogrzewania czy wymiany starszych typów urządzeń sterujących. Można go zamontować praktycznie w każdym miejscu w budynku. To wygodne urządzenie do przenoszenia z miejsca na miejsce, szczególnie gdy chcemy przemeblować mieszkanie lub zmienić aktualny rozkład pomieszczeń.
Na popularności zyskują też termostaty bezprzewodowe z wifi, którymi można sterować za pomocą aplikacji w telefonie bądź komputerze. Nowoczesny termostat z wifi jest już w tej chwili niezbędnym elementem wyposażenia smart domu. To komfortowe rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcieliby sterować temperaturą w mieszkaniu nie tylko z własnej kanapy, ale również w drodze z pracy do domu czy podczas powrotu z weekendu. Zdalne zarządzanie termostatem, pozwala na dopasowanie temperatury w poszczególnych pomieszczeniach do własnych upodobań i różnicowanie poziomu komfortu cieplnego w zależności od pory dnia czy naszej aktywności. To również dobry sposób na kontrolowanie kosztów i zapanowanie nad wydatkami na ogrzewanie.
Nawet najlepszy termostat do kaloryfera jednak nie pomoże, jeśli ciepło będzie uciekać z mieszkania przez nieszczelne drzwi i okna. Warto sprawdzić, czy nie potrzebujemy w mieszkaniu nowego i lepszego uszczelnienia. Jak to zrobić? Najprościej – przejechać ręką wzdłuż framug. Jeśli w którymkolwiek miejscu poczujemy powiew chłodu, potrzebne będzie uszczelnienie. Przyklejenie uszczelki (ważne, a by to był brzeg futryny!) nie zajmie nam zbyt wiele czasu.
Praktycznym rozwiązaniem jest też instalacja czujnika otwarcia okna. To niewielkie urządzenie montuje się na ramie okiennej. Czujnik szybko wykrywa różnice temperatur w pomieszczeniu i przekazuje informację o otwarciu okna do sterownika głównego. Dzięki temu nie dopuszcza do niekontrolowanych strat ciepła, a tym samym przekroczenia budżetu przeznaczonego na ogrzewanie domu.
Kolejny krok to sprawdzenie kaloryferów. Najmniej wydajne są stare żeliwne grzejniki, które najczęściej nadają się już do wymiany. Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego trzeba koniecznie sprawdzić, czy nie są zapowietrzone! Ciekawym rozwiązaniem jest zamontowanie na kaloryferach miniodpowietrzników, które wypuszczają co jakiś czas powietrze z instalacji c.o. i automatycznie zamykają otwór wylotowy w momencie pojawienia się w tym miejscu wody.
Za grzejnikami warto też umieścić srebrne folie. Fachowo nazywa się je ekranem zagrzejnikowym. Produkt jest ogólnodostępny w marketach budowlanych (kosztuje około kilkudziesięciu złotych). Srebrna folia przede wszystkim odbija ciepło marnujące się w przestrzeni za kaloryferem, a ponadto izoluje zewnętrzną ścianę, która może wyraźnie obniżać temperaturę. Rozwiązaniem dla superoszczędnych jest zastosowanie w roli srebrnej folii z supermarketu zwykłej folii kuchennej – aluminiowej.
Zapewnienie domowego komfortu cieplnego jesienią i zimą nie będzie zbyt wielkim obciążeniem finansowym, gdy nie tylko ograniczymy straty energii cieplnej, ale również rozważnie zaplanujemy gospodarowanie ciepłem w zależności od pory dnia i przeznaczenia danego pomieszczenia.
Zastosowanie przewodowych lub bezprzewodowych regulatorów temperatury i czujników, kompatybilnych z innymi inteligentnymi urządzeniami dla smart domu, ułatwi nam zachowanie wymaganych poziomów temperatury w poszczególnych pomieszczeniach. Pamiętajmy, że zgodnie z zaleceniami najcieplejszym miejscem w domu powinna być łazienka. Nieco niższą temperaturę możemy utrzymywać w kuchni i salonie. Najniższą – nocą w sypialni, by sprzyjała naszemu wypoczynkowi. Na czas dłuższego wyjazdu obniżajmy temperaturę we wszystkich pomieszczeniach, by nie marnować energii na ogrzewanie pustego domu.
Możemy się również zastanowić nad wyborem inteligentnych rozwiązań, takich jak Fortum Optimum, które pozwalają stale i dynamicznie zmieniać parametry ogrzewania i optymalnie je dostosowywać do aktualnych potrzeb. Dzięki nim można obniżyć rachunki za ogrzewanie, oszczędzić czas i zdecydowanie łatwiej zarządzać wydatkami i je estymować. To opcja, która zapewni stabilny komfort cieplny oraz optymalny dla zdrowia i samopoczucia klimat – nie tylko w poszczególnych mieszkaniach, ale i w całym budynku, w którym została zastosowana. Nie mniej istotny jest fakt, że takie rozwiązania realnie wpływają na ograniczenie emisji CO2, zapobiegając negatywnym zmianom klimatu.